Zabawy z 6 miesięcznym dzieckiem.
6 miesięczne dziecko. Niby to niemowlę co jeszcze nie chodzi, tylko leży, coś tam próbuje raczkować i bierze wszystko do buzi. Niby to jeszcze taki mały bączek, który nie wiele rozumie. W co się z takim dzieckiem bawić? Tak, by dziecku sprawiło to radość? Odpowiedź jest dziecinnie prosta. To własnie tym dzieciom do szczęścia potrzeba na prawdę nie wiele. I nacieszcie się tym czasem. Wkrótce będziecie musieli wysilać się nieco bardziej. I think so ;)
Możecie się starać nie wiadomo jak. Kupować wymyślne rzeczy. Piękne, kolorowe, cudowne. Ale na tym etapie prawie wszystko i tak będzie musiało zostać zbadane...buzią. Jednak Ci wytrwali dowiedzą się wkrótce, że warto było niektóre rzeczy kupić, bo dziecko wkrótce zakoduje sobie, że daną rzecz już zna, że daną rzecz już zbadało, więc teraz może zacząć badać ją dotykiem. Tak jak było u nas np. w przypadku gumowych klocków.
W co się bawić? Dobrze wiecie, że dziecku wystarczy po prostu zabawa, w której Wy również uczestniczycie. Na tym etapie nie musicie się więc zbytnio głowić. A udowodnią Wam to poniższe przykłady. Banalnie proste i oczywiste, ale doskonale wiem, że będąc w ciąży wszystko było dla mnie czarną magią a ja czułam się zielona w temacie. Wiem więc, że są tu na pewno przyszłe mamy, które już się boją, że nie będą wiedziały pewnych rzeczy. A ja jestem tu od tego, by nawet te najbardziej banalne przedstawić tak po prostu "od kuchni".
1) Jedzie jedzie rowerek - na przemian uginamy dziecku nóżki stopniowo zwiększając prędkość. Od bardzo powolnych ruchów po zdecydowane i szybkie. Oczywiście tak, żebyście nie wyrwali dziecku nóg ;)
Możecie się starać nie wiadomo jak. Kupować wymyślne rzeczy. Piękne, kolorowe, cudowne. Ale na tym etapie prawie wszystko i tak będzie musiało zostać zbadane...buzią. Jednak Ci wytrwali dowiedzą się wkrótce, że warto było niektóre rzeczy kupić, bo dziecko wkrótce zakoduje sobie, że daną rzecz już zna, że daną rzecz już zbadało, więc teraz może zacząć badać ją dotykiem. Tak jak było u nas np. w przypadku gumowych klocków.
W co się bawić? Dobrze wiecie, że dziecku wystarczy po prostu zabawa, w której Wy również uczestniczycie. Na tym etapie nie musicie się więc zbytnio głowić. A udowodnią Wam to poniższe przykłady. Banalnie proste i oczywiste, ale doskonale wiem, że będąc w ciąży wszystko było dla mnie czarną magią a ja czułam się zielona w temacie. Wiem więc, że są tu na pewno przyszłe mamy, które już się boją, że nie będą wiedziały pewnych rzeczy. A ja jestem tu od tego, by nawet te najbardziej banalne przedstawić tak po prostu "od kuchni".
1) Jedzie jedzie rowerek - na przemian uginamy dziecku nóżki stopniowo zwiększając prędkość. Od bardzo powolnych ruchów po zdecydowane i szybkie. Oczywiście tak, żebyście nie wyrwali dziecku nóg ;)