Open top menu
1/04/2014



Kobieta starająca się o dziecko nie myśli o niczym innym niż o tym, kiedy w końcu zobaczy dwie czerwone kreski. Tak było ze mną. Całe szczęście jak wiele z Was wie, stało się to szybciej niż myślałam. Po dotarciu do kobiety informacji "Jesteś w ciąży" zaczyna się szał...zakupowy. Chcemy kupić dziecku dosłownie wszystko. Kilkadziesiąt par butów, których 75 % nigdy nie założy, mnóstwo niepraktycznych ciuszków z uwierającymi kapturkami i zamkami, bo przecież są takie słodkie. Ale to ta nieracjonalność jest w tym wszystkim najpiękniejsza! Dusiłabym się, gdyby na zakupach w tych wszystkich cudnych dziecięcych sklepach, stała za mną osoba mówiąca : "Pola nigdy tego nie założy" ; " W tym będzie uwierał ją zamek" ; "Ta pościel jest zbyt droga i tak będzie non stop obrzygana" .


Całe szczęście obyło się bez takich wskazówek i tym sposobem Pola ma już jakieś trzydzieści par butów, dwadzieścia par legginsów i sto tysięcy różnych rzeczy, gdzie prawdopodobnie będzie ją coś uwierać. Może przy drugim dziecku myśli się bardziej racjonalnie, ale nie przy pierwszym! Oj nie! Radość trzeba pokazywać na wszystkie sposoby, a euforię wyładowywać w każdym możliwym sklepie. To nic, że portfel ucierpi, że szafy pękną, a babcia spyta  po raz kolejny "Po co Ci ten kolejny kombinezon?!"... toż to pierwszy dzieć mój :)

Ale po szale na ciuszki przychodzi szał na zabawki. Od drewnianych wózków po lampki nocne. Od lalek baby born po pluszaki. I tu wybór jest tak samo wielki jak i przy odzieżówce. Aczkolwiek nie kupujemy hurtem, bo musielibyśmy mieszkać w willi 500 metrowej, żeby te wszystkie cuda do zabawy trzymać.
Tak mi się przyfarciło kiedyś u pannamiijejzabawki i w pewnym konkursie wygrałam dla Polci coś co kiedyś uważałam za kiczowate, a teraz się tym zachwycam i polecam absolutnie wszystkim. Lampka od kiddyland24.pl/ . Wyczekiwałam przyjścia nagrody i nagle jest i ona. Absolutnie zdumiewająca. A po zgaszeniu światła...magia. No cóż. Nic tylko oczekiwać przyjścia na świat Poli i rozkoszowania się tą magią razem z nią. Pod niebem pełnym gwiazd, z którego jedną, tą najbardziej wyjątkową mogę podarować Jej. Przecież jest na wyciągniecie ręki...









Tagged

15 komentarzy:

  1. Cudo :) Bartuś ma takiego żółwika-zasypia patrząc w gwiazdki,ha ale wstaje też wcześnie rano (gdy jest jeszcze ciemno) by załapać się na tę magię jeszcze raz :) Zaczyna i kończy dzień z niebem pełnym gwiazd :)

    OdpowiedzUsuń
  2. prześlicznie wygląda przy zgaszonym świetle! Pola będzie zadowolonaa : )))

    OdpowiedzUsuń
  3. Biedronka jest cudna! Sama bym chciała taką do sypialni :) P.S Jeżeli tylko masz miejsce w pokoju dla Polci ułóż łóżeczko tak, abyś miała dostęp do niej z obu dłuższych boków łóżeczka. Wtedy Polcia będzie mogła odbierać bodźce z jednej jak i z drugiej strony. Pozwoli to na prawidłowy rozwój sensomotoryczny. :) Bardzo możliwe, że wiesz już takie 'błahe', a jednak istotne ciekawostki, ale wolałam napisać. Pozdrawiam i kibicuję Wam od prawie samego początku ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A właśnie powiem Ci szczerze, że dziękuję za to info, bo nie wiedziałam! Postaram się w miarę możliwości to zastosować! Dziękuję i pozdrawiam! :*

      Usuń
    2. Albo jak brak dojścia z dwóch stron, to po prostu co jakiś czas przekładać Malucha na odwrotną stronę łóżeczka ;))

      Usuń
  4. Żółwik ekstra. Z kupowaniem miałam podobnie, w sumie nadal mam i kupuję wszystkiego dużo, ale ograniczają mnie finanse, więc aż tak nie muszę się przejmować, gdzie ja to wszystko pomieszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. biedronka super :)
    ja niestety nie mialam mozliwosci finansowych by kupowac co mi sie spodobalo... :( ale teraz sytuacja sie poprawila i juz wiem co bedzie mialo kolejne dziedzko, to na co nie bylo mnie stac z pierwszym.
    pozdrawiamy i zapraszamy do nas :)
    http://www.ama30122013.blogspot.ie/

    OdpowiedzUsuń
  6. sama bym taką zabawkę chciała :)
    i w dzień i w nocy można fajnie nią się bawić :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Widziałam podobną lampkę na allegro kiedyś i grubo się nad nią zastanawiałam :D tyle ,że ja nie miałabym jej gdzie postawić :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Lampka super :) My teraz polujemy na taką lampkę, która kiedyś i ja miałam a ostatnio widziałam w sklepie, że Bombelkowi też wpadła w oko tylko niestety wtedy nie było funduszy. A mianowicie lampka akwarium.
    Czego to się nie chce dla swojego dziecka? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba wiem, o jakie akwarium chodzi. Proponuję poszukać na tablicy, albo gumtree? My duże rzeczy tam upolowałyśmy :D

      Usuń
  9. racja :) każda matka wie i rozumie o co chodzi :) a lampka super

    OdpowiedzUsuń
  10. My mamy żółwika - nie cloud b - podróbkę z allegro, ale mi się podoba, i Zośce ją włączamy. Co prawda zasypia przy cycu, ale coraz częściej interesuje się gwiazdkami. No i ... jest połowę tańsza niż markowa. U nas raczej tańsze rozwiązania królują :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co do różnistych dzieciowych rzeczy, polecam zajrzeć... Nie wszystko musi być nóweczka :) http://budujacamama.blogspot.com/2013/12/10-rzeczy-dla-dziecka-ktore-moga-byc.html

      Usuń

Komentarze obrażające mnie, moją rodzinę i czepiające się każdego szczegółu naszego życia nie będą publikowane.

.