Open top menu
7/28/2014


Zmiany - kto ich nie lubi. Przecież to my - kobiety kochamy je tak bardzo, że nie możemy się im oprzeć. To my jesteśmy tymi, które są w stu procentach przekonane w jednej minucie czego chcą, a w drugiej są już pewne, że nie chcą tego wcale. Zmiany są dobre. Odświeżają umysł i ciało. Są zmiany małe i duże. Tych drugich zawsze się bałam. Jestem osobą, która musi mieć grunt po nogami i stać na nim stabilnie. Nie lubię kiedy moja przestrzeń ulega zachwianiu nawet jeśli jest to zjawisko pozytywne. Dlatego zawsze wolałam małe zmiany, które zbyt wiele nie wnoszą w moje życie.

Jednak w życiu chyba każdej kobiety przychodzi taki moment kiedy chce coś zmienić całkowicie. Kiedy chce odmienić swoje życie kompletnie, ale by to zrobić musi zacząć od siebie. Od swojego wyglądu, bo to on decyduje często o tym jakie jest nasze samopoczucie i jak rośnie nasza pewność siebie. Moja bywała czasem zachwiana. Ciągle czułam niedosyt związany ze swoim wyglądem. Coś mi nie pasowało. Nie wiedziałam jednak co...

Budząc się ostatnio pewnego ranka zmęczona poprzednin dniem, kłótnią z partnerem i chwilowym zawieszeniem pomyślałam, że muszę zmienić wszystko. Podejście do swojego związku, do życia. Muszę pomyśleć czego tak na prawdę chcę i wytyczyć sobie konkretne cele. Spojrzałam w lustro i pomyślałam, że jestem już znudzona tym swoim wyglądem. Muszę coś zmienić. I nie mam tu na myśli podcięcia końcówek.

Razem z Patrycją udałyśmy się do Atelier Fryzur Karolina Maciejczak. Jak dla mnie jedyny taki profesjonalny salon w moim mieście. Karolina pokazała mi ile włosów musi mi ściąć - cholera - pomyślałam. Miałam zapuszczać, mieć takie do tyłka, a tu proszę... znów krótkie? No dobra - tnij! Tnij ile wlezie, nałóż farbę i jednym słowem - odmień mnie. Ciach, ciach i po krzyku. Trochę farby, trochę mycia, trochę modelowania i bum. Nowa ja.

Na początku euforia. Jezu jak mi się podoba! Po chwili - dół. Przecież zawsze chciałam mieć długie, przecież ten look w ogóle mi nie pasuje. Chwila oswojenia ze swoim nowym wyglądem i znów...euforia. To jest to. To mi pasuje. Tak czuję się dobrze i tak chcę wyglądać. I dziękuję Karolinie, że mi w tym pomogła!








































Fryzury wykonane przez:




Tagged

31 komentarzy:

  1. pyyytanko, ile zapłaciłaś za swoją przemianę ? A siostra dlaaaczego to zrobiła, blond był piękny na jej włosach ! :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Tera jesteście do siebie jeszcze bardziej podobne~! Piękne metamorfozy! Zjawiskowe z Was Kobitki :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Moje długie zniszczone włosy także oddałam w ręce Pani Karoliny, efekt - proste, krótkie do ramion, lekkie, miękkie, zdrowe , PIĘKNE włosy (razem z końcówkami;p) tak jak chciałam, fryzurka z klasą. Bardzo ładnie wyglądasz!! Zmiana znacząąąca :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardziej w poprzednich mi.sie podobalas. I to.duzo bardziej.

    OdpowiedzUsuń
  5. Chyba lepiej wyglądałaś w ciemnych, ale w tych też jest ślicznie ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Kobieco bardzo :) super :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pomyśl nad kolorem na całości włosów, teraz jest ładnie, ale blond na całej głowie, to jest to!

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetna przemiana ! :) A tak z innej beczki, na zdjęciach gdzie są ujęcia mycia włosów, jak twoja twarz jest mocno odsłonięta widać idealnie, że...POLA jest bardzo do ciebie podobna! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kolor i te loki, pięknie :)
    Takie pytanie, od góry naturalny czy też kokor?
    Ciekawe czy na krótkich włosach (do połowy szyi) tez by fajnie wyglądało ..

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Z doświadczenia Ci powiem, że ombre wygląda najlepiej na rozpuszczonych podkręconych włosach. Ja nie dość, że nie miałam czasu na kręcenie, to jeszcze często je związywałam, a to już wyglądało tragicznie.
    I szybko mi się znudziło :) Mam swój ukochany rudy i jest super (jeszcze tylko muszę się udać na ścięcie :P )

    OdpowiedzUsuń
  11. Dziewczyny w atelierze zawsze coś fajnego wymyślą...i doradzą...:) zmiana na ogromny plus.... teraz z siostra-prawie jak bliźniaczki:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wow!!! Teraz to już jesteście identyczne!!!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo ładnie !!
    ja kiedyś na złość chłopakowi ścięłam włosy do połowy uszu i od lat trzymałam sie mniej więcej takiej długości. przez nawał rzeczy w szkole domu itd ominęłam kilka wizyt u fryzjera..włosy urosły i dzięki Bogu! Ale mam dużo krótsze jeszcze od Twoich hihi :) ale masz racje - metamorfozy są częścią naszego kobiecego życia! chocby przestawienei mebli ale jest potrzebne!

    OdpowiedzUsuń
  14. Ładnie - tylko lepiej Ci w prostych niż "pokręconych". M.S

    OdpowiedzUsuń
  15. Szczerze? Teraz dużo lepiej wyglądasz, naprawde fajna fryzurka

    OdpowiedzUsuń
  16. ładnie! zupełnie inaczej, ale naprawdę super! i teraz zauważyłam, jak bardzo jesteś podobna do siostry :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ale jesteś teraz do siostry podobna :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Widzę, że tu więcej niż jedna zmiana :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo ładnie Ci, szczególnie z tym kolorkiem ust :)
    Zdjęcia - choć estetyczne, ostre, po prostu ładne - to niestety, ale w każdym poście ich za dużo. O ile zdjęcia po przemianie super, tyle za dużo zdjęć "w trakcie" :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ogladam te zdjecia i ogladam i kurcze nie podoba mi sie fryzura. Pogrubila Ci buzie i wygladasz jakbyś miala odrosty. Gdybys miala cale blond wygladalabys lepiej. No ale każdy ma inny gust i najwazniejsze ze Tobie sie podoba.

    OdpowiedzUsuń
  21. No no, metamorfoza robi wrażenie :) gratulacje!

    OdpowiedzUsuń
  22. Całkiem odmieniona ;-) Pasuje Ci ;P
    Tylko kurczę bym całe walnęła na blond bo trochę wygląda jakbyś miała odrosty :(

    OdpowiedzUsuń
  23. Nowa Alicja :-)
    Pięknie wyglądasz! :-*

    OdpowiedzUsuń
  24. Bomba!! Ja też po przemianie, z brunetki w blondi!!! Szok dla mnie, że nadal dziwnie mi! :)

    OdpowiedzUsuń

Komentarze obrażające mnie, moją rodzinę i czepiające się każdego szczegółu naszego życia nie będą publikowane.

.