Miałam temu nie ulec i nie robić tego co każdy - czyli nie podawać top blogów, które czytam. Jest ich całe mnóstwo, ale ja należę do tych osób, które wchodzą zazwyczaj tylko w te, których tytuł posta mnie zainteresuje. Są jednak takie, które śledzę non stop. I mimo, że rzadko komentuje - kibicuję ich autorom z całego serca.
1. mrkacperowski - mój nr 1 pod względem zarówno tekstu pisanego jak i stylówek młodego. Gdybym miała syna z pewnością inspirowałabym się właśnie tym młodzieńcem. A jego mama? To chyba najsympatyczniejsza kobieta na świecie. Piękne zdjęcia, śliczna prosta grafika i życzliwość bijąca od autorki i małego blogowego bohatera - to sprawia, że nie można przejść obok tego bloga obojętnie.
2. Matka Prezesa - prywatnie przemiła osoba z wiecznym bananem na twarzy. Jeśli chodzi o sprawy blogowe - uczę się od niej lać ciepły mocz na hejterów, choć czasem zarówno ona jak ja i tracimy cierpliwość. Jej kontrowersyjne posty zazwyczaj są odzwierciedleniem moich poglądów, o których nie mówię na forum. Odważna i szczera. Kochająca ponad życie swojego syna. Ponoć zaniedbana, ale to już nie mnie oceniać ( ekhm. joke.;) )
3. My lady Tamar - to ilu ma czytelników to jest ewidentnie jakiś żart. Trafiłam do niej niedawno i na prawdę jestem szczęśliwa, że Pola jest znacznie młodsza od jej pociechy, bo chyba stałabym się kserokopiarką i zakupiła ponad połowę rzeczy, które ma jej dziecko. Piękne zdjęcia, piękne stylówki, piękne otoczenie i jeden z najpiękniejszych dziecięcych uśmiechów na świecie !
4. Matka (nie)polka - nie. nie polecam jej dlatego, że to moja siostra. Wręcz powinnam o niej nie pisać, bo nienawidzę jej za to, że jest wszechstronnie uzdolniona i wciąż chce umieć więcej i więcej. Do postów przygotowuje się zawsze kilka dni, by pisząc o danym zjawisku wiedzieć o nim każdy istotny fakt. Szczerze, to byłoby dobrze gdyby każdy miał w głowie tyle co ona.
5. Anna Slaweta - piękna kobieta, cudowna mama. Jej posty czyta się lekko, a zdjęcia ogląda z nutką zazdrości. Chociaż sama na wygląd nie narzekam, to zdecydowanie przy porannym doborze rzeczy przydałaby mi się jej opinia. Łączy parenting z modą , a stylówki mama-syn zdecydowanie są jej broszką, której nikt nie jest w stanie podrobić.
6. Farma Żony - dziewczyna, która nawet o tym jak wykorzystać resztki majonezu potrafi napisać w interesujący sposób. Lekkie pióro i serdeczność sprawiają, że na jej blogu aż chce się przebywać.
7. Matka wygodna też człowiek - to ta z tych normalniejszych. co to nie ściemniają, że są szczęśliwe, że dziecko o północy nie śpi. Grozi czasem fanom, że potnie się żyletką, bo dziecko wrzeszczy jej nad uchem, ale ostatecznie wciąż jest z nami.
8. Magia dnia - jej posty czyta się na jednym wdechu. na określenie jej bloga jest tylko jedno słowo i znajduje się ono w nazwie. MAGIA !
9. Mamą Po Raz Trzeci - jak chcecie wiedzieć jak na prawdę wygląda macierzyństwo to ona powie wam całą prawdę. Pierwsze wrażenie robi się tylko raz. Ona postanowiła nazwać swoją córkę głąbem - tak się poznałyśmy.
10. Mamala - fajna dziewczyna, której wiecznie obrywa się za to, że jest szczęśliwa. Kładzie córkę w leżaczku, żeby iść siku i psuje jej oczy przed telewizorem. Potrafi bezczelnie siedzieć z narzeczonym na ławce w parku i cieszyć się życiem. Ma wszystko czego dusza może tylko zapragnąć : pasję, wspaniałe dziecko i cudownego narzeczonego. Właściwie to uważam, że ma za dobrze...ale raczej nie musi się z tego tytułu nikomu tłumaczyć ;) (hejterom własnie krwawią oczy)
5/19/2014
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ja również uwielbiam Matkę Prezesa, Magię Dnia i Ciebie wyrodna Mamalo :)
OdpowiedzUsuńJa tam nie sądzę, że Matka Prezesa się ciągle uśmiecha, to taka wredna dzida. :D
OdpowiedzUsuńpotwierdzam!
UsuńBuhaha, nr 10 wymiata, meeega :-D
OdpowiedzUsuńMuszę zerknąć na kilka bo nie znam..
OdpowiedzUsuńwszystkie blog mi znane i uwielbiane :) dobrze poznać Twoje gusta :*
OdpowiedzUsuń10 :)))))
OdpowiedzUsuńNiektóre z nich znam :)
OdpowiedzUsuńDzieki kochana!!! Miło mi mega ;)))
OdpowiedzUsuńwszędzie ta Matka Prezesa... Nuda! ;))))
OdpowiedzUsuńNo to się teraz wzruszyłam...:) Szalenie cudownie jest przeczytać coś takiego o sobie i o tym co się robi z wielka pasją. Dziękuję :*
OdpowiedzUsuńłaaaa <3
OdpowiedzUsuńniedokładnie mamuśka słuchała, dokładnie brzmi to : "głąbie łośku" ;)
OdpowiedzUsuńAlicja <3
OdpowiedzUsuńFarma żony uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuńKilka kojarzę, warte uwagi.
OdpowiedzUsuńŁo Matko,że ja ? o_O
OdpowiedzUsuńAż się śliną zachłysnęłam :P Towarzystwo,że tak powiem standardowe i wyborowe :)
Widzę, że czytamy podobnie :D
OdpowiedzUsuńo tak jakby pisała o sobie :)
OdpowiedzUsuń