Aż chciałoby się rzecz: " Znacie Leona? Każdy go zna. Każde fajne dziecko Go ma". Ale tak nie rzeknę. Bo Leon premierę zaznał w ramionach Poli i dopiero teraz będzie mógł zagościć w innych domach. A czemu? A no bo Leon pochodzi z raczkującego dopiero sklepu, ale jakże obiecującego. Zazwyczaj na stronach firm lubię kiedy jest wszystko pisane z powagą i profesjonalnie. Ale u dobrej duszy, która ten sklep prowadzi jest po prostu...mega swojsko i nie da się tam przebywać (mimo, że wirtualnie) bez uśmiechu. Pomyślicie pewnie, że cuda z minky możecie kupić już wszędzie. A ja wam powiem, że minky minkiemu (boże jak to się odmienia O.o) nierówny. A ten jest na prawdę wysokiej jakości na co zwracam uwagę. Więc bez problemu Leon zaśnie dziś przy poliku Poli, a właściwie Pola przy uchu Leona. Whatever. Nie jest to wpis sponsorowany, a właścicielka sklepu nie przetrzymuje mnie w ciemnej szopie przykładając właśnie broń do głowy, bym skrobnęła o Niej kilka dobrych słów. Po prostu wiem, przekonana jestem, że na liście TOP moich ulubionych sklepów ten będzie widniał już zawsze. Zresztą przekonajcie się sami.
PS: Warto wspomnieć, że w sklepie tym sami wybieracie sobie wzór minky czy bawełny i tworzycie swój własny projekt :)
A ja kieruję pytanie do Was - jak wyglądały pierwsze przytulanki Waszych pociech? Mają je do teraz?
u nas od początku Madzi towarzyszy Gerwazy i tak jak kiedyś tak i właśnie teraz położyła się u jego boku do snu <3 serce się cieszy jak się na to z boku patrzy ta więź wyjątkowa!
OdpowiedzUsuńJaś też jest szmatkowym dzidziusiem, ale nic absolutnie nic nie przebije zwykłej tetrowej pieluchy w jeżyki. Miał też krótki romans z żabą w kratkę, ale o żabie zapomniał, a pieluchy musi być i koniec.
OdpowiedzUsuńMoja Lilka ma Józia Rózia. Kwadrat z głową lwa pośrodku z BabyOno. Śpi z nim, je, myje się,bawi, przytula, głaska, całuje, gryzie, ślini....wszystko! Byl niebieski ale zgubilysmy na spacerze. Zamawiajac 2 dowiedzielismy sie ze niebieskie sa juz wycofane i skazane zostalysmy na rozowego..ale...mordka Józia ta sama więc Alleluja! :D dzieci i ich wybrańcy sa niesamowici!
OdpowiedzUsuńLeon fajny :)
OdpowiedzUsuńU nas jest królik Kala :)
Mój synek nie miał przytulanki do czasu chrzestny nie kupił mu psa-kudłatka (wcześniej nie miał, bo go nie interesowały). Od tego czasu śpią sobie z kudłatkiem razem. Synek zawsze go musi przed snem chwilę pomiętosić :-D
OdpowiedzUsuńLidia nigdy nie chciała i nadal nie chce spać z żadną przytulanką. W ogóle mogły by dla niej nie istnieć. Nie bawi się nimi, nie przytula. Nada o.O
OdpowiedzUsuńpiękna maskotka w rączkach pięknej dziewczynki
OdpowiedzUsuńu nas najlepiej Młodemu się zasypiało się przy cycku :D teraz zdarza mu się samemu zasnąć, a czasami muszę z nim poleżeć :)
OdpowiedzUsuńSłodka Polcia- cieszy oko moje!
OdpowiedzUsuńKacuś dostał jakieś 4 lata temu Kubusia puchatka od Cioci z Włoch i od tej pory to jego przytulasek do spania, jedyny misiek który idzie z Nim spac do Babci czy jedzie z nami na wycieczkę nad morze. Fajne to :) Ciekawa jestem do kiedy będzie z nim spał :)
Pozdrawiamy Was :*
Pierwszy był lew, chiński pluszak, który walał się po domu wiele lat przed urodzeniem Klu. Potem Tytus de zoo, maskotka z filmu na podstawie komiksu (gadget) , wreszcie kot wypatrzony w warszawskim zoo. A teraz brązowy miś z Pepco. Maskotki dizajnerskie jakoś jej nie podchodzą ;)
OdpowiedzUsuńAnia tworzy cuda, wiec nic dziwnego, że i Pola pokochała Leona :) moja Blanka niestety nie miała ulubionej przytulanki :/ teraz ma tak, że trzy dni zasypia z jedną zabawka, kolejbe z inną a najczęściej z kubkiem :P
OdpowiedzUsuńNasz Bobi uwielbia Prosiaczka z Kubusia Puchatka. To jego ulubiona zabawka od kiedy skończył dwa lata.
OdpowiedzUsuńUdaje, że go nie potrzebuje, ale ja wiem swoje ;) Dobrze mieć Prosiaka przy sobie.
Tom jeszcze nie okazuje przywiązania do zabawek.
U nas jest królik,ale jakoś tak dopiero ok.9 miesiąca Alan go zauważył i zaczął się nim interesować na tyle,że jest z nami od tamtej pory do dzisiaj,a ma już 3 latka ;p wciąż z nim śpi ;p nie zaśnie bez niego,najgorsze jest to,że królik ma jasny kolorek i często muszę go prać,a wtedy jest płacz okropny ;)
OdpowiedzUsuńMam 2 synków. 1- 2 letni Konrad oraz 6 miesięczny Fifi :). Koni :D zawsze zasypial ze swoją naj, naj zwyklejszą tetrową pieluszką. Nic po za tym. Filipek też zasypia z pieluszką... tyle że ON ma swoje ulubione... 8) Aaaa no wlasnie... i z tym już ciężej... Nie wiem jak to możliwe że az! takie malezstwo rozpoznaje pieluszki... Ma 3 ulubione:
OdpowiedzUsuń- w biedronki
- w księżyce
- w żyrafki
I tu następuje podzial:
- Do spania w nocy w księżyce
- do spania w dzien w biedronki
- do karmienia w żyrafki.
Zdarzy się bo sie zdarzy że pieluszki poszły do prania... I płacz, płacz, płacz!!!!!!!!!!!! Nie wiem skad się mu to bierze... :) ale zawsze JAKOS damy rady :)
POZDRAWIAM Mama Paulina z Konim i Fifim :)