Jak ja kocham podróżować! Kochałam od zawsze, ale dopiero kiedy zaczęłam jeździć po Polsce z narzeczonym stało się to...magiczne. Będąc ze sobą miesiąc wyruszyliśmy do Sopotu i leżąc na plaży przypatrywaliśmy się małym dzieciom...już wtedy zastanawialiśmy się jak to będzie kiedy dojdzie nam mały szkrab. Jak będą wyglądać nasze wycieczki, podróże itp. Powoli zaczynamy tego doświadczać. I nigdy w życiu nie sądziłabym, że tyle radości może dawać 6 kilowy pasażer na tylnym siedzeniu.
Jeszcze do niedawna przesypiała całą jazdę w aucie. Teraz zaczyna się rozglądać , bawi się raczkami i raz po raz zwraca na siebie naszą uwagę słodko gaworząc. I wierzcie mi, że są to o wiele przyjemniejsze dźwięki niż najlepszy hit w radiu. Sami jeszcze nie wiemy gdzie zabierzemy Polę w pierwszą dłuższą podróż. W planach na pewno jest Warszawa i morze. Już widzę oczyma wyobraźni naszą trójkę przechadzającą się po plaży tak jak gdyby cała reszta nie istniała.Kto by pomyślał, że czas tak szybko leci. W sierpniu Ona będzie mieć już pół roku. Tak bardzo urosła, tak bardzo się zmieniła. Gondola robi się za mała, a nakładka niemowlęca zrobiła się za wąska.
Dziś znów spakowałyśmy najpotrzebniejsze rzeczy i wyruszyłyśmy. Tym razem jako kierunek obrałyśmy Bydgoszcz (Blogowe Wow). Skwar niesamowity. Klimatyzacja w aucie to raczej rzecz niezbędna przy małym dziecku kiedy temperatury są takie jak dziś. Nie trudno o przewianie kiedy w upale otwierane są co chwile szyby. Nie wyobrażam sobie tej trasy w zapeklowanym samochodzie ze strużką potu...wszędzie. Wyjęłam dziś w końcu nakładkę niemowlęca, a pod głowę podłożyłam poduszkę. U takiego malucha wciąż jest ona czasem niestabilna, a dzięki podusi głowa nie lata na prawo i lewo. W sumie i tak, by nie latała, bo największą frajdą dla Poli był w aucie...dach panoramiczny. Chmurki tu, chmurki tam i podróż minęła spokojnie. A Warszawa już za kilka dni...a w jakim celu? Wielka tajemnica, o której może kiedyś się dowiecie !
Co Pola ma na sobie?
buciki - agb baby
bluzeczka - coolclub
getry - george
Co Pola ma ze sobą?
poduszka - La Millou
Jakie małe rąsie!!!! Już zapomniałam jak to jest dotykać takie! :)
OdpowiedzUsuńi npewno to malenstwo metkowcem sie bawi
OdpowiedzUsuńno nawet mówi do niego, dasz wiarę? :O
UsuńJuż Ci żal tyłek ściska Anonimie???
UsuńAaaaaa i jeszcze jedno Anonimie! Chcąc się publicznie wypowiadać tudzież pisać, zapoznaj się najpierw z ortografią!!!
Usuńprzezierz to bylo normalne pytanie a wy zaraz atakujecie?
UsuńA to było pytanie? Hahaha. Weź się zaopatrz w słownik ortograficzny i doucz się też nieco o znakach interpunkcyjnych
Usuńa czemu ty sie tak nakrecasz i atakujesz?przeciez jestes madrzejsza lepiej wyksztalcona (znasz sie na slowniku ortograficznym)i taka dobra(bronisz kolezanki)to olej mnie po co tak obrazasz wiesz mysle ze takie wpisy ciebie nakrecaja podniecja i dlatego musisz odpisac daj sobie spokoj dziewczyno to tylko o tobie swiadczy wiesz co sa takie blogi gdzie sa bardzo zlosliwe komentarze ale wlascicielka bloga umie z klasa odpowiedziec tak samo tu ta pani a ty niepotrzebnie sie wpierdzielasz hhahaha
UsuńSlicznosci ;)
OdpowiedzUsuńSuper ta podusia. Nie dość, że praktyczna to jeszcze śliczna :)
OdpowiedzUsuńno bo z la millou swoje kosztowala to sliczna
UsuńOjjjjj Anonimie czyli naprawdę żal Ci dupę ściska. Żałosne! Też sobie taką kup!!! Ile jadu masz w sobie... szok... sam się Anonimie tym jadem zatrujesz
UsuńCudna jest! Napatrzeć się dzisiaj na nią nie mogłam! :)
OdpowiedzUsuńCudownie Malutka wyglada w tej kokardce na glowce. A slonik fajniutki- chyba sama zamowie dla corci takiego :)
OdpowiedzUsuńpiękności :)
OdpowiedzUsuńPytam z ciekawości, i nie, nie jestem anonim powyżej, czy niektóre rzeczy jak słynna,droga butelka, czy poduszka w której zasłużyła na zdjęciach na szczególną uwagę, to są przedmioty sponsorowane?
OdpowiedzUsuńP.S. I litości, proszę o niewylewanie jadu za moje pytanie, bo widzę, że coraz częściej inne zdanie czy pytanie traktowane jest jak hejt, a jak ktoś pisze pochwały z masakrycznymi błędami ortograficznymi to jakoś nikt go nie odsyła do słownika....
swieta racja nikt tu nie obraza zaraz zlosliwosci sa najlepiej chwalic i pisac sliczna piekna madra itd fakt coreczke masz przesliczna:)
UsuńNie, nie są to przedmioty sponsorowane. Kupiłam je sama, a na blogu będzie takich wpisów coraz więcej ponieważ chcę pokazywać to co mogę polecić innym mamom z ręką na sercu, że jest warte swej ceny :) Pozdrawiam !
Usuń*czy poduszka w której metka zasłużyła na szczególną uwagę - wkradł się brak.
OdpowiedzUsuńteż odnoszę wrażenie, że na tym blogu najlepiej komentować na klęczkach głosząc peany na cześć każdego postu. Dziecko jak dziecko, wiadomo, że małe dzieci są urocze, choć mi na tych zdjęciach się jakoś wyjątkowo nie podoba, ale zaraz powiedzą, że żal mi dupę ściska z zazdrości. W takim wypadku proponuję włączyć moderację komentarzy i umieszczać tylko to, co autorka uważa za słuszne. Pozdrawiam i jestem ciekawa odpowiedzi na wyżej zadane pytanie.
A dziwicie się? Swojego "podwórka" trzeba bronić.
UsuńNapatrzeć sie nie moge na ten mały cud ! JA tez juz zapomniałam jak to jest tulić do siebie taka kruszynkę...
OdpowiedzUsuńPiękne te wszystkie dodatki, gadżety , jak mój Kacek był mały to nie było takiego wyboru i dostępności , ja tez nie bardzo wiedziałam gdzie szukać.
Jak sobie pomyślę o kolejnym maleństwie ...to zapewne dostane fioła - zakupowego :)
To według Ciebie było pytanie?
OdpowiedzUsuńMasakra... Jak można tak zazdrościć? Jeszcze dziecku zabawki... Albo poduszki
Ja sama kupuję najlepsze rzeczy dla swojej małej i nie widzę w tym nic złego, moja kasa i robię z nią co chce! Proste
to nie jest zazdrosc to jest zdziwienie
OdpowiedzUsuńCo jest dziwnego w tym, że obok małego dziecka leży coś kolorowego jak ten metkowiec. Którym do niego macham i rozśmieszam . O.o
Usuńbrawo brawo pieknie napisane to samo mialam na mysli ale nie umialam obrac w slowa wlasnie siedze ze slownikiem w reku:)dobrze powiedzialas zaraz sie nakreca hahahah ale mnie o rozbawilo po co te baby niekore blogi zakladaja jezu
OdpowiedzUsuńPo to, żeby takie baby jak tu miały gdzie pisać takie komentarze, bo widzę, że bez tego nie mogłabyś żyć :*
Usuńciekawe czy autorka bloga cos na to odpowie czy nie no i pani adwokat monika m:))))ktora ma najwieej do powiedzenia
OdpowiedzUsuńale ona boskie minki stroi. Śliczna!
OdpowiedzUsuńJaka slodkaa.ale bym.wysciskala ;) ucaluj w stopke ;)
OdpowiedzUsuńestera.
Buziak dla Polci! Może jak się spotkamy w czerwcu to uda mi się wytulić to szczęście Twoje i może widok mamy z CÓRKĄ zmiękczy mojego M. ;) może obudzi w sobie kobiecą stronę mocy :P
OdpowiedzUsuńA o hejtach pisać nie będę. Szkoda słów. Żal tylek ściska i tyle. Zazdrość chyba. Bo co innego.
kurwa zajebiste zdjęcia oślinionego bękarta
OdpowiedzUsuńnikt nie napisał że jest to dziwne. to zupełnie normalne ale robienie zdjęć tak oblesnego oślinionego dziecka równe jest robieniem zdjęć osranego kibla
UsuńO.O
UsuńJeśli nie potrafisz powiedzieć nic dobrego to siedź cicho, a jeśli takie obrażanie kogoś sprawia Ci swego rodzaju ulgę to załóż pamiętnik. Takim obrażaniem rodziny osoby do której masz jakiż żal, bądź jej po protu nie lubisz, nic nie zyskasz. Pokazujesz tylko swój poziom, który jak widać ma się niżej niż dno. Pozdrawiam serdecznie i nie zalecam zaglądać do słownika, bo dobra interpunkcja i ortografia w niczym nie pomogą tak żałosnym komentarzom. :)
UsuńPustak :-)
Usuńpo co się wypowiadacie jak nie macie nic ciekawego do powiedzenia. To jest dziecko, malutkie dziecko,, nie jakoś szczegółnie obślinione, dla matki najpiękniejsze. Robienie zdjęć dziecku jest normalne, robienie zdjęć kiblom... zastanów się
OdpowiedzUsuńBoże, no większych głupot dawno już nie czytałam. Domyślam się, że osoba anonimowo komentująca nie ma własnych dzieci- w przeciwnym wypadku wiedziałaby, że nazywanie dziecka "bękartem" jest delikatnie mówiąc totalnie nie na miejscu. Zastanawiam się, kim musi być człowiek piszący takie rzeczy i jak mało musi mieć mózgu w mózgu- bo tylko to może tłumaczyć ewentualny przeciąg w głowie. Nikt normalny nie pisze takich rzeczy.
OdpowiedzUsuńPorównywanie zdjęcia oślinionego dziecka ze zdjęciem "obsranego kibla"? Ku*wa, człowieku- jak bardzo nierówno masz pod sufitem? Pewnie zapomniałaś już, że kiedyś też byłaś małym, "obleśnym", zaślinionym dzieckiem?
Anonimowym zawsze komentuje się najłatwiej, bo mogą pod maską IP pisać cokolwiek chcą i wydaje im się, że są naprawdę anonimowi. A to taki psikus, bo w dzisiejszych czasach w internecie nic nie jest anonimowe i Ty drogi anonimie również nie jesteś.
A tak od serca to proponuję załatwić sobie jakiś młotem i porządnie postukać nim sobie po głowie. Może to pomoże, a jeśli nie- nie ma dla Ciebie ratunku.
Serdecznie nie pozdrawiam.
*młotek.
Usuńzgadzam się! Anonim to zwykły człowiek padaka, ktory takze sie slinił i pewnie do tej pory to robi....brak słów!
UsuńSwoją drogą- Alicja, gdyby ktoś tak określił moje dziecko- na własną rękę znalazłabym tego cudownego "anonima" i z pewnością spotkałabym się z nim w realnym świecie. Jestem pewna, że ta łajza nie byłaby wtedy już taka wyszczekana, tylko stuliłaby pysk i podkuliła ogon.
OdpowiedzUsuńTo co tu się wyrabia to po prostu straszne.
OdpowiedzUsuńAlicja szczerze współczuje, bo popularność bloga łączy się z zazdrością a szczególnie gdy przy okazji komuś coś się udaje. Wtedy zawiść jeszcze większa.
A jak najlepiej dokopać matce? Obrażając jej dziecko. Jakie to niskie i podłe.
Nie przejmuj się takimi osobami to co mówią świadczy o nich.
A swoją drogą obrażanie kogoś, kto nie może się obrobić mówi jak uboga intelektualnie i kulturowo jest osoba obrażająca.
Pozdrawiam anonima i polecam jeszcze raz zgłosić się do mamy, bo w kwestii wychowania nie podołała.
Witaj. Zaglądam tu często jednak pierwszy raz postanowiłam skomentować jakikolwiek post w Twoim wykonaniu ponieważ strasznie zirytowały mnie a wręcz wku*wiły jedne z ostatnich komentarzy. Nie wiem jak zawistnym trzeba być, żeby pisać tak obraźliwe słowa na małe bezbronne dziecko. Nie rozumiem takich ludzi i naprawdę nie staram się tego zrobić, bo podejrzewam że nikt nie jest w stanie tego ogarnąć (zapewne ta osoba, która to pisze sama siebie nie rozumie). Proponowałabym Ci zablokować komentarze i wybierać tylko te, które są WARTE opublikowania ich na tym blogu bo naprawdę notki, którym poświęcasz tak wiele czasu i piękne zdjęcia Twojej wspaniałej córki zasługują na więcej kultury. Dlatego prosiłabym Cię (i z pewnością nie tylko ja mam takie zdanie :) ) abyś usuwała te jakże gorzkie "wypociny" anonimowych chorych psychicznie osób, wtedy lepiej będzie się czytać Twojego bloga :). Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAlicja chcesz poszukam ci ta osobke po IP ;p a Ciebie drogi anonimie znajdę i nogi z dupy powyrywam ;) żal mi osób które nawet nie potrafią się podpisać imieniem tylko jako anonim. Pewnie ta życzliwa osóbka klepie biedę do ryja nie ma co włożyć i ubliza innym. Zazdrość tak dupe ściska ze poprostu szkoda gadać :/ wybacz za dosadny komentarz, nerwa mam jak czytam komentarze takiego ścierwa. Buziaczki dla Poluni
OdpowiedzUsuńNo... A to wstyd, "klepać biedę"?... Ania.
UsuńWstyd klepac biedę? Nie wiem zależy dla kogo. Niektórym wstyd niektórym nie
Usuńzastanawiam sie kim jestes ze proponujesz taka usluge bo to chyba nielegalne?
Usuńja takze czytam bloga i pisze jako anonim bo....poprostu nie che mi sie rejestrowac/logowac :) co nie znaczy ze anonim= jakis gorszy czy hejt . Rownie dobrze moglabym wymyslic imie i nazwisko i wystapic jako NIE anonim. Ludzie troche spokoju zycze a hejterów ignorowac bo to naprawde dziala :)
Magikiem jestem ;D nie każdy anonim to hejter ale ten co czepia się niewinnych dzieci powinien.dostać zasłużona karę!!
UsuńW szoku jestem, jak zawiść może zaślepić ludzi :( I co zyskacie tym ze obrazicie dziecko? Takim typom proponuje wziasc rozbieg i biec bo ściana sama ich znajdzie :P
OdpowiedzUsuńJa lubię fotki pokazujące dzieci takimi jakie są! Nie zawsze czyste i uśmiechnięte, i upozowane. Dziecko się ślini? SZOK prawda? Ogarnijcie się ludzie !
Poziom anonima... DNO! Tyle, że anonimem w necie jest się tylko z nazwy i nie trzeba być geniuszem, żeby prostą drogą znaleźć i natłuc takiemu "anonimowi" rozumu pięścią po ryju.
OdpowiedzUsuńSłaba ta moderacja, usunęłaś konstruktywną krytyką a zostawiłaś największy szlam...
OdpowiedzUsuńA nie pomyślałeś, że nie może usunąć tych komentarzy żeby mieć dowód na policji gdyby chciała zgłosić skargę, wytoczyć sprawę o zbliżenia bezbronnej osóbce lub coś w tym stylu ? A może myślisz, że nie podpisując się nic takiej osobie nie zrobią? Jeśli tak to się naprawdę grubo mylisz. Są na to paragrafy i mając takie dowody mamala spokojnie wygrała by sprawę. Pozdrawiam. Klaudia
UsuńTo co napisała tamta osoba było niemiłe, ale litości, żadne słów które tam padły nie zainteresują policji. Bez przesady, czy nie wytoczą sprawy o zakaz zbliżania. W ogóle jakiego zbliżania? Nikt do tego dziecka się nie zbliżył tylko użył obraźliwe słowa. I wątpię by jakakolwiek policja kiwnęła choćby paznokciem po takim komentarzu. Sieć jest pełna takich komentarzy i jakoś nie widzę rosnących jak grzyby po deszczu rozpraw sądowych. Zejdź na ziemię. Monika
UsuńŚlicznie jej w tej opasce :)
OdpowiedzUsuń,,Oślinionego bękarta,,? To jest już przesada... Zwykle prostactwo...
OdpowiedzUsuńJak można obrażać dziecko?
Ja bym tak tego nie zostawiła!
A Ty Anonimie walnij się w ten pusty łeb bo chyba nie wiesz co oznacza słowo,, bękart,, i Twój poziom inteligencji sięga zera!
Eh, szkoda oczu na takie durnowate komentarze.
OdpowiedzUsuńAle nie przejmuj się.
Wiem, łatwo się mówi, ale przejmowałabym się dopiero wtedy kiedy taki anonim się z imienia i nazwiska podpisze, a tak to wiesz, zamiast się męczyć z idiotami olej ich :)
Wiola.
nie zglosic skarge tylko wytoczyc "proces z powodztwa cywilnego" i... nie o "zblizenie" :D tylko o znieslawienie lub zniewazenie . Ludzie szanujmy siebie i jezyk PL
OdpowiedzUsuńSzkoda, że anonim nie ma tyle odwagi by się podpisać ...
OdpowiedzUsuńJestem w szoku,jak można tak napisać o tym maleństwie słodkim~!!Czemu ludzie są tak zazdrośni i maja tyle jadu....szok!!Pola jest słodka,uwielbiam takie maluszki:-)
OdpowiedzUsuń