Tak. Doczekałam się. Wczoraj obchodziłam swój pierwszy dzień matki. Nie złożono mi życzeń ani nie zrobiono laurki. Nieświadomie jednak obdarowano mnie całym workiem prezentów. Były w nim uśmiechy, pocałunki, dotyk niemowlęcej skóry. Był czas tylko dla Nas spędzony na kocu na trawie, a w powietrzu czuć było zapach miłości. Miłości córki do matki. Zawsze tego pragnęłam. By ktoś kochał mnie bezgranicznie. Pragnęłam być dla kogoś całym światem. I jestem. Dla Niej.
To tak niesamowite, że czasem nic jej nie jest, po prostu tęskni, chce być ze mną. Nie zaśnie wtedy w ramionach F. babci czy dziadka. Musi być przy mnie. Czasem w nocy przebudzi się nie po to, żeby ją przebrać, żeby ją nakarmić. Przebudzi się po to, by spojrzeć na moją twarz, uśmiechnąć się i załapać kontakt skóra do skóry. Cieszę się tym póki mogę i nie chcę by miała już rok,dwa czy trzy. Chcę by czas zatrzymywał się co chwilę, chcę delektować się faktem, że jeszcze...jeszcze jestem dla Niej całym światem. Nie zabawka, nie chłopak, nie przyjaciółka. Ja.
I chociaż od dwóch nocy śpię po 2/3 godziny, jestem w trakcie sesji i mam momentami dość to i tak...jestem szczęśliwa. Z dnia na dzień co raz bardziej. I nie zepsuje tego nikt. Choćby bardzo, bardzo chciał.
PS: Sytuacja z wczorajszego wieczoru. Wchodzi F. z różą i mówi... prezent od Polci. Z okazji Twojego święta. Miód na me serce.
Co ma na sobie Pola?
skarpetki - coccodrillo
opaska - Kominowo to i owo - handmade
bluzeczka - baby
spodenki - next
Co Pola ma ze sobą?
poduszka - Tuli Buzi
metkowiec - Filcove
śliczna mała
OdpowiedzUsuńJaka śliczna :) ja wczoraj dostałam kilka ruchów na dzień mamy// Madzia
OdpowiedzUsuńPola to cała mama :)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się wcale, że chcesz aby Pola nie dorosła...jak miałam tak samo i szczerze tęsknie do tych chwil, kiedy mój Kacuś był malutki , wpatrzony we mnie , potrzebujący mnie i tylko mnie :) To może i trochę egoistyczne, ale tak jak piszesz , teraz ważne sa zabawki , plac zabaw, koledzy , bajka, sport, babcia, piesek ... taka kolej rzeczy . Jednak to mnie zawsze woła w nocy kiedy sie obudzi i to do mnie przychodzi, żebym pocałowała obolały paluszek , to dla mnie maluje najwięcej swoich laurek , dzięki temu wiem, że nadaj jestem bardzo ważna w jego życiu :)
OdpowiedzUsuńOj śliczna ta Twoja córeczka :*
OdpowiedzUsuńJa wczoraj wstępnie obchodziłam dzień matki, bo jestem w 5 miesiącu ciąży. Pola jest urocza. Ale nie mogę doczekać się zdj z Chrztu Małej Polci :)
OdpowiedzUsuńJaka silna Pola :) trzyma główkę jakby z 3 miesiące miała!
OdpowiedzUsuńprzecież ma 3 m-ce....
Usuńjak ja uwielbiam na nią patrzeć. Najspokojniejsze dziecko świata :))
OdpowiedzUsuńOna pachnie niemowlakiem. Wiem. Wąchałam. :D <3
OdpowiedzUsuńMamusie mają swoje święto każdego dnia :) Bo uśmiech dziecka jest wart tysiąc róż :)
OdpowiedzUsuńAż mi się zatęskniło za takim maluszkiem...niemowlaczkiem..
OdpowiedzUsuńChcę takiego malucha znów. I to przez ciebie i to małe stworzono.
OdpowiedzUsuńNo niestety, mój Ślubny kwiatów mi nie przynosi, ale za to ciacho kupił :)
OdpowiedzUsuńPola bardzo ładnie się prezentuje. Już nie pamiętakm, gdy mój chłopiec był taki mały
nie mogę się na nią napatrzeć! :) śliczna jest! :)
OdpowiedzUsuńWiola
Pola ma takie ładne zdjęcia z tatą :) a u nas pierwszy konkurs - "Ja i mój Tata" więc serdecznie zapraszam Alu do wzięcia udziału. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMalutka ślicznotka :))
OdpowiedzUsuńAle słodkości:) Ślicznie jej w tej opasce:)
OdpowiedzUsuńŚlicznotka z tej Poli :D.... Za Mamusią się tak ładnie prezentuje na zdjęciach... Silna kobietka z Niej wyrośnie :)
OdpowiedzUsuń