Pamiętacie pierwszą kąpiel Waszego dziecka? Ja pamiętam. Obolała po cesarce stałam nad wanienką, a Pola była myta przez moją siostrę. Chciałam najpierw zobaczyć jak to zrobić. Jak trzymać, gdzie trzymać itp. Przy drugiej kąpieli postanowiłam zrobić to już sama. Maleńkie ciałko w mojej drobnej dłoni. Śliskie, drobniutkie i drżące. Tak. To była chyba jedyna czynność przy noworodku, przy której odczuwałam lekki stres. Dziś z niecierpliwością wyczekuję codziennie godziny, w której będziemy kąpać Polę. Lubi to niesamowicie, śmieje się w głos i porusza tak energicznie, że na prawdę trzeba mocno ją trzymać.
Nasza istotka jest już na tyle mądra, że chyba dostrzegła zmianę wanienki, bo zawsze ma na twarzy charakterystyczną minę kiedy widzi coś nowego. Nareszcie wanienka w jej pokoju nie szpeci. Kto, by pomyślał, że nawet taka rzecz może mieć przyjemny i ładny design. Ale do rzeczy :)
Wiele z świeżo upieczonych mam zadaje mi często pytanie czy kąpać dziecko codziennie i jak to się u nas odbywa. Dlatego właśnie postanowiłam napisać o tym kilka słów. Bo to co dla jednych oczywiste dla innych może być trudnością i to całkowicie zrozumiałe. W żadnym wypadku nie narzucam tutaj nikomu swoich racji i nie krytykuję innego postępowania niż ja. Po prostu napiszę jak to jest u nas. Polę kąpiemy codziennie. Osobiście nie wyobrażam sobie, żeby poszła spać, po tym jak kilkukrotnie ulewała w dzień, po tym jak pociła się będąc na dworze, a nawet w domu w takie temperatury jak teraz.
KĄPIEL:
Godzina - między 19 a 20 (przed karmieniem)
Temperatura wody - 37 stopni
Co jest mi potrzebne?
- ręcznik kąpielowy BEABA
- balsam nawilżający SOPHIE LA GIRAFE
- krem do twarzy SOPHIE LA GIRAFE
- krem na odparzenia PHARMACERIS
- pampers
- ubranko
Co do wody?
- szampon i żel do mycia w jednym PAT & RUB
Myjki - brak. myję jedynie ręką
Na co szczególnie zwrócić uwagę?
- szyja, paszki generalnie wszystkie miejsca gdzie dziecko ma fałdki i zbiera się tam brud
Co po kąpieli?
- osuszenie ręcznikiem
- smarowanie ciała balsamem i masaż
- nałożenie kremu na twarz
- posmarowanie zaczerwienionych miejsc kremem na odparzenia
MASAŻ :
Jakie korzyści wynikają z regularnego stosowania masażu?
- dziecko wycisza się i uspokaja
- wzmocnienie poczucia bezpieczeństwa i więzi dziecka z rodzicem
- uregulowanie snu
- poprawa trawienia
- stymulacja układu hormonalnego
Kolistymi i spokojnymi ruchami masujemy całe ciało dziecka. Należy skończyć natychmiast kiedy zaczyna być niespokojne. Do masażu możemy używać oliwki bądź balsamu.
CODZIENNA PIELĘGNACJA:
Co stosujemy?
- chusteczki nawilżające pampers
- krem na odparzenia pharmaceris
- krem ochronny z filtrem PAT&RUB
- patyczki do uszu ( czyścimy tylko część ucha, którą widać, nie wsadzamy patyczka do środka ucha!!! )
Wanienka, stojak i akcesoria kąpielowe od BEABA POLSKA możecie zobaczyć tutaj ---> KLIK
Moja Amelka urodziła sie w listopadzie kapana była pierwszy raz prEz babcie po 5 dniach. Potem co 3-4 dni. Teraz ma juz 8 miesiecy i uwielbia wode w każdej postaci basen mały ogrodowy albo duzy z innymi dziećmi no i wanna teraz juz dorosła :) Amelka zajada herbatniki i chrupka i do tego taka pogoda wiec teraz kąpiel każdego dnia ok 20. Potem jest balsamowanie. My używamy Ziajke i bardzo sobie chwale. Do wody nie dodaje nic.
OdpowiedzUsuńPola jest do schrupania :)
OdpowiedzUsuńA wanienka, akcesoria i ogólnie pokoik po przemianie wygląda naprawdę świetnie :)
Choć poprzednie groszkowe dodatki też były bardzo dobrze dobrane :)
Ostatnie zdjęcie - jak z reklamy :):)
OdpowiedzUsuńCudna chwila na koniec dnia. Jeszcze jak po takiej kąpieli prześpi całą noc mmm.. Cud malina :)
Pola piękna ^^ !
Wybacz ze zapytam a po co jej majtusie do kąpieli? Jak jej wtedy dupcie i siusie myjesz? Wybacz pytam bo pierwszy raz się z tym spotykam chyba ze było na.potrzeby zdjęć
OdpowiedzUsuńTylko do tej sesji były :) Nie toleruję zdjęć w internecie z odsłoniętą częścią intymną :)
UsuńNo tak właśnie domyślalam się :) i popieram jakoś dziwnie byłoby mi wrzucać nagie zdjęcia dziecka :/
UsuńNo ale super galotki :)
Ps. Fajnie ze wanienka na solidnych nóżkach u nas wanienki na kółkach :/ odjechać można ehh
A ja jestem ciekawa tych balsamów i kremu do twarzy? Jak sie sprawuja i czy ladnie pachną? ja używam tylko hippa potem bübchen (czy jakos tak) i emolium , zadnym innym balam sie zaufac , a te prezentuja sie ciekawie :)
OdpowiedzUsuńMuszę Ci powiedzieć jedną rzecz, że to co dobre nigdy nie pachnie różami. Balsamy te mają specyficzny zapach. Ni to brzydki ni to ładny, ale nawilżają znakomicie. Ja jestem zadowolna :)
UsuńJa używałam i używam Pat&Rub i dla dziecka i dla siebie. Dla mnie bomba. :)
Usuńps. zdjecie gdzie Polcia "stoi" w wanience super! wyglada na taka powazna juz duza dziewczynke :-))) buziaki
OdpowiedzUsuńMy do kapieli uzywamy Ziajki. Ech, tesknie juz za tymi slodkimi kapielami. Teraz to juz sport wyczynowy! :)
OdpowiedzUsuńladnie pachnie ten zel do kapania?
OdpowiedzUsuńMa specyficzny zapach, ni to super ładne, ale też nie brzydkie.
Usuńczy pole nie kladziesz na pleckach raczej tak na siedzaco kapiesz?
OdpowiedzUsuńPróbuję, ale ona po chwili chce już siadać. Na pleckach poleży z pół minuty.
UsuńMoja Hania jest starsza o kilka dni od Poli.Jeszcze NIGDY jej nie kąpałam.Zawsze robi to tata :) Niestety.Ja za to przejmuję ja po kąpieli. I właśnie zawiesiłam się na tych kosmetykach-idę poszukać po necie co to za specyfiki :) Ps.Fajnie,że majtusie ma na miejscu. No nijak nie popieram nagości małych dzieci w sieci. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJa tez nie kapalam swoich dzieci do jakiegos pol roku. :)
UsuńPierszy i kolejne razy Małego kąpała moja mama, gdyż ja po pierwsze bałam się to robić, a po drugie było to dla mnie niewykonalne po porodzie. Do kąpania od narodzin używalismy tylko Oilatum. Po kąpieli oliwke, na którą później miał uczulenie. Z czasem Oilatum zmieniliśmy mu na żel do kąpieli i szampon (2w1) z Nivea, po kąpieli mleczko nawilżające tez Nivea. I mimo, że tak jak Twoje nie pachną ani ładnie, ani brzydko-bardzo je sobie chwale. U nas od zawsze kąpiel była, że tak powiem, lekiem na całe zło i tak jest do tej pory. Woda w każdej postaci, byle można się pochalapać :) A Polcia wspaniała, rośnie jak na drożdżach :) Buziaki dla Was Kobietki ;* /Marlena
OdpowiedzUsuńMała jest urocza w tych galotach ;)
OdpowiedzUsuńPodziwiam że chce ci się jeszcze kąpać w pokoju w tak małej wanience.
OdpowiedzUsuńJa bardzo narzekałam na plecy. Strasznie mnie bolały (jak i przez całą ciążę z Tomem). Dłuższa pochylona pozycja była dla mnie masakra! Szybko przenieśliśmy Tomka do dużej wanny gdzie mogłam spokojnie kucnąć.
A przewijają nie masz? Byłoby wygodniej niż przebieranie dziecka w łóżeczku i do tego leżącego bokiem, hę?
Buziaki dla Wielkoludka! :*
No wlaśnie mi jest wygodniej na stojąco, jak kucam to kregoslup mi pada :) Przewijaka juz nie mam, bo Pole po kąpieli zawsze biore na swoje lóżko, tam sobie trochę leżymy i ja ubieram :)
UsuńU nas pierwsze 4-5mc kapal mąż lub dziadek gdy ja się balam. Zaczelam syna kąpać jak już siadal.
OdpowiedzUsuńNajpierw w wanience na biurku w pokoju a pozniej wanienka w wannie. Teraz to już w duzej wannie
jejku jaka ona słodka, czasem mi się tęskni do takich maluszków (przez 5 min) i uwielbiam dzieci w bodziakach. Jakby były na 5latki to bym swoich dalej bierała.
OdpowiedzUsuńSzymka pierwszy raz kąpał mój tata. Potem ja pod jego nadzorem :) Kubusia od razu ja. Mój mąż się odważył gdzieś w okolicach 3go miesiąca jak już byli bardziej stabilni.
OdpowiedzUsuńJa swojego synka kapalam juz pierwszego dnia po szpitalu, to tatuś się bal długi czas, kapalismy prawie codziennie i zostało to do teraz bo ma 3,5 roku i tez się kąpie codziennie bez tego jego sen mam wrażenie ze nie byłby tak spokojnie, zazdroszcze wam dziewczyny tych akcesoria, stojaka na wanienke i lozeczka podnoszonego...ja nie miałam czegoś takiego a do dziecka do końca musiała się non stop głęboko schylac w kojec bo tam spał w nocy... Fajna sprawa,przy następnym dziecku nie daruje i tez sobie troszkę ułatwie. A Pola super....
OdpowiedzUsuńUżywacie spray'u do czyszczenia uszek?
OdpowiedzUsuńjejciu jaka ona śliczna.
OdpowiedzUsuńPrzydatny post. Dobrze prowadzony blog.
Widać ogromną miłość do Poli.
Obserwuję Was już od kilku miesięcy!! <3 i kocham tu zaglądać!
Zapraszam do mnie. Ja nieco inna bajka bo pisze o przygotowaniach do ślubu.
U nas od początku, od pierwszego syna i teraz z drugim, kąpiel należy do Taty. To ich rytuał :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia a malutka jaka zadowolona;)Widać po każdej sesji ze jest szczęśliwym dzieckiem;)
OdpowiedzUsuńPola rośnie jak na drożdżach! Jest przecudna <3 i ma takie same body jak moja Oliwka :D
OdpowiedzUsuńŚliczna
OdpowiedzUsuńDziecka do drugiego roku życia nie powinno się myć żadnymi żelami. Szare mydło i woda w zupełności wystarczy. Przez te żele zatykasz dziecku pory, przez co skóra przestaje oddychać. Przecież one są nafaszerowane chemią ;/
OdpowiedzUsuńSuper kąpiel :) My wanienkę kładliśmy na stole podczas kapieli bo stojaka nie posiadałam...ale i tak kręgosłup mi siadał...zmora matek ;)
OdpowiedzUsuńTeż tęsknie za tym bezstresowym kapaniem, teraz to jak ktoś wspomniał sport wyczynowy ;)
Piękne zdjęcia i super Polcia- a galotki wymiatają :)
My też kąpiemy koło godz. 20:00, z tymże u nas po kąpieli gasimy światła, rozmawiamy szeptem - zachowujemy się tak,żeby synek wiedział, że jest noc. Po kąpieli jest karmienie a potem sen... Robimy tak od początku jego narodzin i póki co nie mieliśmy problemów ze spaniem w nocy;)
OdpowiedzUsuńPolusia jest przesłodka:)
Kąpiel idealna :-)
OdpowiedzUsuńŚwietne dziewczyny!
Kurde... wanienka super ale strasznie droga.. patrzyłam na Ebay'u i kurde stelarz z wanienika troche ponad 100euro O.o NO coz... jesli skoncu sie uda zaciążyc to będę kąpać dziecko w tańszej ;) ale wanienka super... Pola też śliczna :)
OdpowiedzUsuńPrzez pierwsze 2 miesiące kąpałam mojego Robaczka codziennie - w Emolientach z dodatkiem oliwki więc już niczym "niepotrzebnym" nie musiałam Go smarować.
OdpowiedzUsuńLekarze (Pediatrzy) zaczynają podnosić głosy na temat codziennych (niepotrzebnych) kąpieli, ponieważ przez to hodujemy społeczeństwo alergików (z czym się zgadzam)... dlatego teraz kąpiele są rzadziej (3 dni) ale często gęsto (codziennie) obmywam młodemu pupkę oraz pozostałe newralgiczne miejsca (paszki, fałdki, szyjka i buzia) czystą wodą bez żadnych dodatków. W moich czasach rodzice robili nam kapiel 2 razy w tygodniu i to jeszcze 2 dzieci po sobie w jednej wodzie i nie mam problemu z żadnymi alergiami, problemami skórnymi... i żyję, nigdy nie chorowałam na żadne grypy i inne cięższe choroby, a teraz niestety jest jakaś MANIA sterylności a co za tym idzie... alergii... także obmywać codziennie z potu i kurzu ale niekoniecznie robienie "wielkich" kąpieli w różnych specyfikach bądź co bądź sztucznych (wytworzonych przez koncerny farmaceutyczne). Pozdrawiam :)
Rzeczywiście, ładna wanienka, chyba przemyślę jej zakup już niedługo :) A mała jakie ma słodkie gatki, widać, że lubi kąpiele :)
OdpowiedzUsuń